Drużyny Zaciężnej Księżnej Anny

lea

Turniej od strony turysty zapewne byłby nudny jak flaki z olejem.

Całosć wyglądała tak

pole a na nim 3 stanowiska
Łuk, włóczna, kubb

Potem już walki turniej walki lekko i ciężkozbrojnych.

Turniej niszowy oj bardzo! mogłabym go porównać do małego Grunwaldu z tym że tu w Besiekierach było mniej kramarzy, mniej turystów i mniej atrakcji dla publiki...choć w sumie skoro nie było zwiedzajacych to po co im czas zajmować Razz

Ech więcej było rekonstruktorów...fajnie zobaczyć znów te same mordki hihi nie było tam nikogo kogo byśmy nie znali ech ...jak miło jest wędrowac po polu i słyszeć: " ŁŁIII ANGELA!!!"
Potem tylko dziwne pytania czemu bez strojów i czy my na turniej...no jako turyści wzbudziliśmy sensacjie wśród rekonstruktorów Wink

Ze względu na ludzi którzy byli na tym turnieju żal mi że Kędzior jest takim wielkim i bezczelnym ch... Bardzo chętnie spędziłabym z uczestnikami turnieju więcej czasu bo to fajni ludzie wogóle.

A co do tej setki ludzi....hmm taaaa...jakie te rekonstruktory są chamskie iż nie powiadamiają wspaniałych organizatorów ze nie przyjadą bo pewne by sie dla nas miejsca znalazły.
W turnieju ciężkozbrojnych pojawiło sie pięciu walczących: Gratulujemy Krakersowi zajęcia III miejsca;)
Darek i Marcel startowali w łuczniczym...nie zostaliśmy jednak tak długo by być przy wynikach Sad

Zatem w skrócie.
Turniej kameralny i relaksujący
Fajnie było by na nim być
Kędzior ssie!!!

Marzena

Wystawiamy im komentarz na Fresze?

Tytus

I będziemy sobie robić nazłość po wsze czasy. Darujmy sobie, nie chcieli nas, faktycznie mogli to powiedzieć wprost. Ne było to uczciwe z ich strony ale po co mamy zachowywać się w ten sposób? im dłużej będziemy sobie robić na złość tym dłużej i bardziej dotkliwie będzie narastał konflikt, ktoś powinien w końcu wykazać się większą roztropnością i zatrzymać to błędne koło. Proponuje abyśmy to właśnie zrobili. Nie mówię ze mamy sobie od razu podawać ręce na zgodę i wpadać sobie w ramiona wybaczając wszystkie przewinienia, ale postarajmy się być tą rozsądniejszą stroną.

Smile

Marzena

To znaczy wiesz Tytus, ja absolutnie nie mam zamiaru robić nikomu nic na złość, bo uważam że to jest dziecinne. Mówiąc o komentarzu nie miałam na myśli, żadnych jadowitych wypocin, tylko po protu zaznaczenie co sądzimy o całej sytuacji w bardzo oględny i kulturalny sposób.
Dlaczego o tym pomyślałam?
Ponieważ nie zaistnieje z naszej strony taka akcja ( a przynajmniej na chwilę obecną nic nie wskazuje na to że kiedykolwiek postąpimy podbnie - po prostu jesteśmy mądrzejsi:D) I mimo, iż sytuacja ta będzie się ciągnąć za ekipą organizującą jak taki mały dokuczliwy smrodek, to niestety obawiam się że oni odwrócą kota ogonem. Do tej pory z reguły tak postępowali, a komentarz Neftona który widząc Angelę i Jędrka wyskoczył z tekstem : "fajnie, że jesteście, szkoda, że nie macie historyków" (przytaczam z relacji, jeżeli coś przekręciłam poprosiłabym Angelkę o korektę) dla mnie świadczy dobitnie o tym jaką "politykę firmy" przyjmą.
Po prostu dość już napsuli mi krwi, i nie chciałabym usłyszeć później gdzieś, że to MY unieśliśmy się honorem, że MY wycofaliśmy się w ostatniej chwili, że MY ich wystawiliśmy, i że to MY do nich coś mamy...

A w ogóle to nie mam wobec nich wrogich intencji, może tylko troszkę "niesmaczku";]

Onix

A ja bym chętnie wy...... Kędziorowi w kły ;] tak raz a porządnie, żeby miał nauczkę na przyszłość.

A wracając do tematu.
Z jednej strony - Tytus masz w pełni racje i tez uważam ze nie ma sensu obrzucać się błotem bo nie warto się zniżać do ich poziomu. Wystarczająco mamy na głowach, żeby jeszcze się przejmować jakimiś plotami i wymysłami.

Z drugiej zaś strony zawsze przyjmujemy taktykę "głowa w piach i przeczekujemy z uśmiechem na twarzy", która nie zawsze przynosi kożysci i dobry efekt bo później się od plot i dziwnych wieści nie możemy odgonić a i nieraz na kretynów wychodzimy.

W skrócie - na Frehu wg. mnie można napisać parę słów bez jadu i złości, ale dających nie smak dla organizatorów. Publicznie nie mam zamiaru złego mówić o nich, ale jak ich spotkam, to na pewno nie będę się do nich uśmiechał i udawał ze się lubimy....

Btw - za żadne skarby na świecie, nie uwierzę, że reszta ekipy "nic o tym nie wiedziała i są wielce zdziwieni" każdy po prostu w chu.. przycina i za żadne skarby się nie przyzna żeby nie być "tym złym"

Dante

Zrobicie co wola, ale ja uważam, że jeżeli już w ogóle ktoś ma coś gdzieś napisać, to tylko osoby które tam były i widziały. Nie sądzę, by w tej sprawie prawo publicznego głosu miał ktokolwiek spoza tego grona. Na własnym podwórku sobie tokujmy (jesteśmy w tym bardzo dobrzy), publicznie uważam, że trzeba trzymać fason i nie wyjeżdżać z tekstem "ja nie byłem, ale wiem to od XYZ, a on był!" - chociażby dlatego, że brzmi się arcyniepoważnie.

Marzena

To znaczy oczywiście, że najlepiej by było gdyby (jeżeli już) wypowiedziały się osoby które tam były.

Z drugiej strony uważam że nie ma nic nie poważnego w napisaniu " Fajny turniej się zapowiadał, szkoda że zabrakło dla nas miejsca" nawet jeżeli kogoś tam nie było, bo jak by nie patrzeć nie było ze względu na wyrazisty sprzeciw organizatorów. A przecież nikt nie wyjeżdżałby z "ja nie byłem ale..."
Ja przytoczyłam tą wypowiedź, ale tylko i wyłącznie po to, żeby wyjaśnić czym się kierowałam zadając pytanie które wywołało tą dyskusję.

Swoją drogą nie wiedziałam, że aż tak kwaśno się przez to zrobi;]

Tytus

Chodźmy się napić :]

Onix

Otoż to

Marzena

Racja;] Całym sercam za;D

krakers

Fuck yea...

Onix

Marzenka znalazła zdjęcia z imprezy, Jeżeli ktoś ma ochotę to proszę.

[link widoczny dla zalogowanych]