Drużyny Zaciężnej Księżnej Anny

Marzena

Cześć i czołem, kluski z rosołem, albo jak witają się jednoroże - plylylyly...

Jak już wiecie wpadłam na pewien pomysł który może nam zapewnić dorobek w tych ciężkich czasach...
Wydaje mi się, że nikt groszem nie śmierdzi, a z racji tego iż będzie mało roboty zarobkowej dla wszystkich, kontraktowań jeszcze mniej to fajnie by było sobie coś na boku uciułać. Z racji iż nic nie ma za darmo musimy dupki ruszyć a plan jest następujący :

rozkładamy się ze stanowiskiem na którym będziemy zabawiać najmłodszych - tak zwany target wydaje mi się trafiony z racji tego iż na rozpieszczonych milusińskich zarabia się najzacniej a impreza w całej swojej okazałości kierowana jest przede wszystkich z nastawieniem mocno komercyjno-zabawowo-dziecięcym Smile

Na tym uroczym pierdolniku roboczo zatytułowanym - "Rycerski Zamek Zabaw" moim zdaniem najlepiej było by porobić "stanowiska" na których oferowalibyśmy różne "rozrywki".
Mianowicie :

-kącik dla królewny (przebieranie małych dziewczynek, ewentualnie nadgorliwych chłopców - tutaj prośba do wszystkich pań, jeżeli macie luźne części garderoby które można by pożyczyć na ten stand to piszcie, wielka chwała wam za to)

-kącić dla królewicza, najemnika, barbarzyńcy i cokolwiek małych bachorkom się podoba (ubieranie w zbroje - oczywiście pod warunkiem, że będziemy mieć jakieś w zapasie - tak naprawdę chodzi przecież o minimalny skład, hełm, rękawice, miecz, jakiś obuch bardziej malowniczy, itp, itd.)

-bycze jaja

-przeciąganie liny (ewentualnie przy dużym nakładzie chętnych - drużyny minimum 3 osobowe)

-stanowisko łucznicze

-stanowisko z nauką fechtunku (pokazanie zwykłej gwiazdki dla tak zwanej "podjarki" Razz

)

Zagadnienia które rodzą problemy natury technicznej :

> pogoda / zadaszenie

Z siłą wyższą walczyć nie możemy, podobno ma być ładnie, nawet (tfu, tfu) bardzo ładnie ale jeżeli będzie padało musimy się jakoś zabezpieczyć. Chodzi mi o lekkie siąpienie, a nie regularny deszcz (który w ogóle by nas wykluczył z działalności) bo wtedy konkurencje takie jak bycze jaja, strzelanie czy fechtunek można normalnie prowadzić, gorzej z przebierankami, bo jak się moknie to raczej nie ma się ochoty na "pindrzenie" czy prężenie muskułów w kolczudze, dlatego proponuję zabranie wiatki, żeby czy przed słotą, czy upałem można było się chociaż trochę skryć.

Co wy na to?
Jakieś sugestie?
Propozycje?
Pytania?

Wydaje mi się, że jest to naprawdę fajny pomysł żeby :
a) wylansować się
b) mieć miejsce w którym można posiedzieć w wolnych chwilach - nawet ludzie którzy nie będą nic robić, mogą przyjść i drzeć łacha z wywracających się bąbli
c) zarobić cokolwiek

Chętni do pomocy niech się zgłaszają, bo potrzeba plus/minus po jednej osobie na miejsce. Łącznie max 5 osób. Muszę wiedzieć ile was jest, żeby robić listy rzeczy do zabrania. Smile

Osoby które na razie wyraziły chęć pomocy to, oprócz mnie Mateusz i Agnieszka, a więc do dzieła. Pomożecie?

Paweł

Ja jestem bardzo chętny do pomocy. Smile

Andrzej

Pomrzemy, pomożemy... niekoniecznie w tej kolejności Smile

count me in

lea

Jak bede dysponowała wolnymi chwilami to oczywiści pomogę.

Zabieram ze sobą siostrę i chrześnicę wiec średniowieczna szafa mocno mi się skurczyła ale...wezme surkot wałek z nauszkami oraz nałęczke popularnie zwaną diademem.

Jędrka namówimy by wziął korony ze święta 3 króli Smile

A wszystkich którzy jada również prosze o zabrane rzeczy które będzie mozna wdziać dzieciakom na potrzeby zdjęcia.

Marzenka sadze że będziesz musiała wykonać cennik dla tych zabaw i zdjęć ale mam dla Ciebie tyle kartonu że uda Ci sie zrobić z pomagierami reklamy i cenniki dla każdego stanowiska na kartonie formatu 70 x 100cm Smile